Content
- Ważne linki
- Oszuści żerują na naszej empatii. Widzisz takie zdjęcie w sieci? Nie daj się nabrać!
- Top 20 spółek z indeksu S&P 500 z najszybszym wzrostem sprzedaży [TABELA]
- Budda „rozdaje telefony”. Niestety, to nie jest kolejna loteria
- Sprawdzone w Ukrainie, zamawiane na świecie. Siedem hitów eksportowych polskiego przemysłu zbrojeniowego
- Sierpniowa promocja Business Insidera i Onet Premium. Tylko teraz 50 proc. taniej [AUTOPROMOCJA]
- Budda „gwarantuje zysk 1 mln złotych”. Tym razem to nie loteria, a pieniądze można tylko stracić
Jedną z przyczyn mogły być podatki, a konkretnie możliwość odliczenia VAT. "Budda" od lat zaliczał się do najpopularniejszych youtuberów motoryzacyjnych w Polsce. Mężczyzna został zatrzymany 14 października i trafił do Szczecina. Tamtejsza prokuratura jemu i dziewięciu innym osobom postawiła zarzuty. Sprawa dotyczy "grupy przestępczej, zajmującej się nielegalnym hazardem i loteriami internetowymi".
Ważne linki
Wizerunek znanego influencera coraz częściej wykorzystywany jest w oszustwach, które mają na celu wyłudzanie pieniędzy od nieświadomych użytkowników. Tym razem Budda „pojawił się” w fałszywym wpisie na Facebooku. Jak czytamy w poście, w zamian za udostępnienie i skomentowanie posta, można wygrać smartfona. To jak duży zasięg generują scamerskie wpisy, jest przerażające. 4 listopada 2023 na kanale Influenera ukazał się film, który przygotowywał przez ponad 3 miesiące.
- Autor sugeruje, że ten schemat może być właśnie wykorzystywany do unikania podatków lub prania brudnych pieniędzy.
- Z udostępnionych przez prokuraturę informacji wynika, że ogrom zysków zostawiał dla siebie i otaczających go osób.
- Obecnie w rejestrze stron niedozwolonych figuruje już ponad 47 tysięcy rekordów, a ich liczba stale rośnie.
- I nie, Andrzej Duda nie będzie rozdawał Polakom po 4 tys.
- Z kolei firma fotowoltaiczna Solar Technica, którą Budda prezentował jako swoją, formalnie należała do Aleksandry K. Biznes przyniósł stratę w wysokości 2,25 mln zł, a urząd skarbowy zajął nieruchomość, w której mieściła się siedziba kanału Buddy.
Oszuści żerują na naszej empatii. Widzisz takie zdjęcie w sieci? Nie daj się nabrać!
Kamil “Budda” Labudda z okazji wydania swojego e-booka zorganizował loterię. Influencer przeznaczył na nagrody niebagatelną sumę – 2,5 miliona złotych. Rozmówca Adama Ozgi zwracał uwagę na poważne wątpliwości towarzyszące działalności Kamila L. – Samochody były kupowane w Czechach na jakiś innych ludzi, w filmach miały podmieniane tablice rejestracyjne.
Top 20 spółek z indeksu S&P 500 z najszybszym wzrostem sprzedaży [TABELA]
Użytkownik za sprawą specjalnych wtyczek do programu w kilka minut może stworzyć piosenkę śpiewaną głosem topowych gwiazd. Biorąc pod uwagę problemy wynikające z AI, ten jednak jest bardzo mały. W Polsce debata nad tym, jak skutecznie walczyć z nielegalnym hazardem, dopiero się rozpoczyna.
Budda „rozdaje telefony”. Niestety, to nie jest kolejna loteria
Bo uznali, że to nie była gra losowa, kasyno online polska a hazard, którego celem było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych. Miałam nadzieję, że w dobie cyberprzestępstw, kiedy jesteśmy już wyczuleni na pewnego rodzaju niebezpieczeństwa czyhające na nas w sieci, użytkownicy internetu są już dużo bardziej uważni niż kiedyś. Wielokrotnie przypominamy o tym, aby nie klikać w żadne podejrzane linki i nie podawać danych osobowych, ponieważ możemy paść ofiarą phishingu. Pod żadnym pozorem nie ufajmy takim inwestycjom, które mają zagwarantować szybki zysk. Zachowajmy zdrowy rozsądek i dbajmy o prywatność naszych danych w sieci. Instalowanie antywirusów czy korzystanie z VPN-ów w tym pomaga, ale to od nas zależy, czy zdecydujemy się kliknąć link i wpłacić komuś pieniądze.
Sprawdzone w Ukrainie, zamawiane na świecie. Siedem hitów eksportowych polskiego przemysłu zbrojeniowego
Działania wobec Buddy i blokada jego serwisów to jedynie jeden z elementów szerszej dyskusji o roli rządu w regulowaniu internetu i ochronie użytkowników, zwłaszcza – nie ukrywajmy – młodszych. 10kobla zwraca uwagę, że nieruchomości i samochody prezentowane przez Buddę jako jego własne w rzeczywistości należą do Aleksandry K. Chodzi tu m.in. O nieruchomości, na której wybudowano siedzibę kanału, Dozeland oraz samochody zakupione od MGP. Autor sugeruje, że ten schemat może być właśnie wykorzystywany do unikania podatków lub prania brudnych pieniędzy. Niektóre techniki manipulacji są na tyle wyszukane, że bardzo łatwo dać się nabrać. Tak było z ostatnim phishingiem z e-TOLL czy oszustwem związanym z aplikacją PeoPay.
Najsłynniejsze loterie, o których szeroko pisały media, Budda zorganizował w tym roku. Obie promował pod hasłem "ostatnia" loteria, co miało przyciągnąć jeszcze więcej chętnych. By wziąć udział faktycznie w tej ostatniej loterii, trzeba było kupić e-booki autorstwa Buddy.
Budda „gwarantuje zysk 1 mln złotych”. Tym razem to nie loteria, a pieniądze można tylko stracić
Jeden los kosztował wtedy 35 zł, a można szacować, że kupiło go tysiące osób. W ankiecie, mającej sprawdzić zainteresowanie loterią, wzięło udział 32 tys. Wpłaty trzeba było dokonać na konto wypożyczalni samochodów 66 Rent, którą prowadził Budda i z którą miał kłopoty. Wydaje się, że Buddę zainspirował Zbigniew Stonoga, który zorganizował pierwsze loterie na YouTube. Też można było w nich wygrać samochody, w tym luksusowe limuzyny marki Audi, BMW i Mercedes. Stonogą zainteresowała się prokuratura, a pierwszą loterią Buddy skarbówka, ale go nie wystraszyła.